Długo odkładany wpis
Dawno tu nie zaglądaliśmy, przepraszamy ale na prawdę nie było czasu. Właściwie całą wykończeniówkę i wszystkie niepoliczalne prace dookoła robiliśmy i robimy sami ale teraz nadeszły chłody trzeba zwolnić tempo budowlane i nadrobić inne zaległości. Skrzynka się ugina pod ciężarem próśb o zdjęcia więc zdjęc nie zabraknie. Mieszkamy od lata teraz już grzejemy mamy więc już pierwsze przemyślenia.
Na zewnątrz elewacja skończona ale zostało jeszcze mnóstwo pracy. Kostka, schody przed wejściem, taras z tyłu i masa pracy ogrodniczej. Wszystko to odkłądamy na wiosnę, musimy podreperować budżet i trochę odpocząć.
Z tyłu zostały jeszcze fundamenty po starym domku letniskowym, którego rozbiórka nie była tak prosta jak myśleliśmy że będzie.
We wnątrz sprawy są bliżej końca ale wciąż jest masa małych i większych detali do ogarnięcia. Kuchnia zrobiona samemu:
W kuchni i salonie na podłogę położyliśmy panele Quickstep wyglądają pięknie i bardzo dobrze sprawdzają się z podłogówką, a dom grzany w 90% podłogówką i w większości mamy panele na podłogach:
Bardzo jesteśmy zadowoleni z kominka. Wkład KWline i własnoręcznie wykonana instalacja dystrybucji gorącego powietrza oraz zabudowa z płyt krzemianowo-wapiennych są w stanie bez problemu ogrzać cały dom przy niezbyt intensywnym, rekraacyjnym paleniu.
Schody jesionowe - stopnie wykonane na zamówienie, reszta kupiona w Castoramie, montaż samodzielny:
Łazienka mała na dole:
Łazienka duża na poddaszu:
Otrzymujemy dużo pytań czy łazienka duża jest wystarczająco duża - dla nas jest. Mieści się duża wanna, duża kabina, 2ie umywalki, bidet też by wszedł choć my się na niego nie zdecydowaliśmy.
Zdjęć sypialni na razie nie bedziemy publikować bo jest tam zbyt duży bałagan, zwłaszcza u dzieci ;)
Na razie to tyle - postaramy się tu zaglądać i coś publikować teraz jak mamy więcej czasu. Pozdrawiamy wszystkich budujących i życzymy wytrwałości bo warto!