Dobry początek
Z ekipą budowlana byłem wstępnie umówiony na rozpoczęcie prac na koniec kwietnia (w zależności od zakończenia przez nich pracu na innej budowie). I zaczęło się zgodnie planem. Poniedziałek - zdjęcie humusu i wyrywanie pieńków po drzewach wyciętych miesiąc wcześniej (duża koparko-zgarniarka). We wtorek pojawiło się więcej ludzi na budowie.
Geodeci wytyczyli budynek, mała koparka zaczęła kopać wykop pod fundament, zbrojarze przygotowują zbrojenie ław, które będzie włożone do wykopów. Na budowę przyjeżdzają materiały (bloczki betonowe, cement, papa itd).
Cały kwiecień był deszczowy - w wykopach pojawia się woda, w ruch idzie pompa - pogoda jest ładna więc sytuacja szybko zostaje opanowana. Następnego dnia zalejemy ławy. Niepokój wzbudza prognoza pogody - zbliża sie front atmosferyczny, ma padać.